środa, 1 lipca 2015

Koncert BOYS - 05.06.2015

Dni Sosnowca 2015 ! 



Były łzy, podziękowania i pocieszenia :) <3 

Najlepszy koncert jak do tej pory <3 Było mega ! <3


Po koncercie wraz z moim sześcioletnim siostrzeńcem i moją siostrą czekaliśmy standardowo na zdjęcie z Marcinem i chłopakami... Prosiliśmy ochroniarzy oto by zawołali Marcina - niestety bez skutecznie :(  Był jeden wielki płacz.. Szanse na zdjęcie  i spotkanie z moim idolem zmalały ... Wróciliśmy do samochodu.. Po chwili pomyślałam sobie, że jeśli wrócę  do miejsca, gdzie odbył się koncert może uda mi się jeszcze złapać chłopaków... Zabrałam ze sobą koszulkę, którą miałam specjalnie na koncerty zespołu BOYS ze zdjęciem zespołu.. Dochodząc na miejsce zobaczyłam, że chłopaki jeszcze nie odjechali, więc jakaś iskierka nadziei się pojawiła. Kiedy się zatrzymałam wraz z Panią, którą poznałam na koncercie i jej córką chłopaki odjeżdżali tuż obok nas. Kiedy powoli szłyśmy za samochodem BOYS w pewnej chwili samochód się zatrzymał.. Podeszłyśmy bliżej. Z samochodu wysiadł Marcin. Zalałam się łzami z niedowierzania i ze szczęścia. Stanęłam z nim twarzą w twarz nie mogąc wykrztusić z siebie nic. Wybełkotałam, że mam koszulkę z zespołem BOYS, po czym ją ode mnie wzięli.. Podziękowałam za wywiad, który przeprowadziłam z Marcinem Millerem 21 Maja.. Marcin spojrzał się na mnie z uśmiechem na twarzy - poznał mnie i zapytał czy to ja Paulinka.. Rozryczałam się jeszcze bardziej ponownie ze szczęścia i wtuliłam się w Marcina... Marcin oczywiście także mnie przytulił i pocieszył.. *.* Przeprosiłam... Koleżanka wraz z jej mamą zrobiły nam zdjęcie, za co będę im wdzięczna do końca i nie wiem jak mogę się im za to odwdzięczyć :)  Do dziś tamten dzień wspominam z łzami i szklankami w oczach <3  Jestem niezmiernie wdzięczna , mojej siostrze,  Marcie i jej mamie, oraz całemu zespołowi BOYS, a przede wszystkim Marcinowi Millerowi za tamten wspaniały dzień <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz